Tak to ja, żyję, jest tu ktoś? Zrobić całkowitą reaktywację tego bloga (tło,nagłówek itd) czy założyć nowego??

9.000 wyświetleń, mini konkurs...

Hello Everybody!!

Dzisiaj po miesięcznej przerwie (w końcu) przychodzę do Was z kolejnym postem.
Otóż...


W czwartek, i bardzo dobrze,że akurat z czwartek: 2 wf, niemiecki: mówi samo za siebie, byłam na wycieczce z Poznaniu z całą (no dobrze prawie całą) moją klasą. Postanowiliśmy zorganizować taki "wypad" całą klasą z naszą wychowawczynią i panią od Języka Polskiego, ponieważ od trzech lat (no prawie, bo jesteśmy w 3 gimnazjum: 2 grudnia testy próbne, uhhh) nie byliśmy na żadnej klasowej wycieczce.
Tak, więc pojechaliśmy na lodowisko. Opowiem Wam taką niezmiernie ciekawą sytuację. Razem z moimi przyjaciółkami nie jeździłyśmy na łyżwach i siedziałyśmy przy stoliku obserwując całą resztę, gdy zobaczyłyśmy automaty: jeden z różnym jedzeniem (batony itd), a drugi z kawą. Podeszłyśmy do tego drugiego automatu i moja przyjaciółka (tak- wiem, że się śmiejesz) nacisnęła wszystko i wrzuciłyśmy te 4 zł, ale jest jeden haczyk. Nacisnęła BEZ KUBKA i kawa normalnie zaczęła kapać z tego automatu. I w taki sposób automat "zeżarł" nam 4 zł.
Rada na przyszłość od Martyny: NIGDY NIE NACISKAJCIE BEZ KUBKA, JEŚLI TEGO KUBKA NIE MACIE.

Po lodowisku poszliśmy do centrum handlowego MALTA i mieliśmy godzinę wolną przed filmem. Godzina minęła błyskawicznie, a my zanim się obejrzeliśmy siedzieliśmy już w kinie.




Film był dość fajny, aczkolwiek lepsza wydawała mi się 1 część. Oczywiście mowa o "Listach do M 2". Jeśli widziałyście ten film to możecie mi napisać jak wy oceniacie ten film.
Tak jak pierwsza część wprowadził on już atmosferę świąteczną, ale przecież to stało się już wcześniej prawda? (podziękujmy reklamom)









-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Okey to już prawie koniec tego nudnego postu. Tak nareszcie.

Ale mam dla Was jeszcze taki mini konkursik niezwiązany z tematem.

Jeśli chcecie wziąć w nim udział to już mówię o co chodzi.
W piątek (27.11) mam urodziny i byłoby mi strasznie miło gdybyście ukazali najbardziej kreatywną stronę i złożyli mi najbardziej oryginalne życzenia urodzinowe.
Możecie coś  napisać, narysować, zaśpiewać lub zrobić cokolwiek, co przyjdzie Wam do głowy.

Wystarczy, że zaobserwujesz mój blog, (możesz ale nie musisz) wstawić ten baner na swojego bloga i napisać komentarz

Zgłaszam się!
Obserwuję jako (nick)
Mój adres e-mail: ...
Baner udostępniony na (link)

Na zgłoszenia czekam do 30 listopada. Swoje życzenia możecie wysyłać mi na maila: martiinella.yt@gmail.com w temacie wpisując ŻYCZENIA URODZINOWE MARTIINELLA

Do wygrania post promujący tutaj.

W razie pytań piszcie na maila

Recenzja "AMORE14"

Hejka!!

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki Federico Mocci (kliknij, aby przenieść się na jego profil na fb) pt: AMORE 14.

Co mnie zdziwiło w tej książce?

Przede wszystkim to to, że książkę napisał FACET, który pisze ją jako 14-letnia dziewczyna.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Książka AMORE 14 opowiada o 14-letnie dziewczynie imieniem Carolina, która jak każda nastolatka chce znaleźć miłość.

"Carolina ma prawie czternaście lat. Jest wyjątkowa, jak wiele dziewczyn w jej wieku. To magiczny okres. Są przyjaciółki, z którymi dzieli się dni i sekrety. Są pierwsze pocałunki skradzione w cieniu klatki schodowej. Jest szkoła, są żarty pod adresem nauczycieli i przygotowania do egzaminów. Jest cudowna babcia i superbrat, który pomaga jej marzyć. A miłość?  Czy ma oblicze spotkanego przypadkiem Massimiliana? 

Amore 14 to podróż przez uczucia, entuzjazm, z jakim spotyka się pierwszą miłość, ból niespodziewanego rozczarowania, tego pierwszego, przyprawiającego o bezdech, to strata bliskiej osoby, to nagły miłosny gest, którego się nie spodziewałaś."

Zgadzam się z opisem z tyłu książki. Książka jest napisana prostym zrozumiałym językiem, ale mimo to nie wciągnęłam się w nią (tak jak było np. w przypadku "TRE SOBRE EL CIELO (TRZY MENTY NAD NIEBEM)"), na początku wręcz wydawało mi się, że to kolejna nudna książka o prawdziwej miłości. I chociaż pierwsze chyba 50 stron szło mi dość opornie to i tak przeczytałam ją do końca. 

Tak, więc moja ocena brzmi 8/10.

A Wy? Czytałyście "AMORE 14"? Co o niej myślicie? 

AUTUMN INSPIRATION

Hey Wam wszystkim!

Niby dawno mnie tutaj nie było, a jednak jestem codziennie. Po prostu jakoś tak nie miałam zbyt czasu, nauka i takie inne, sami rozumiecie.
Przy okazji piszę jeszcze dwa posty "Poznaj mojego idola" & "Harry Potter Tag".
A dzisiaj mam dla Was post AUTUMN INSPIRATION czyli JESIENNE INSPIRACJE :)

Jak zawsze wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony WE ♥ IT

Back To School Haul 2015

Cześć!!


Dzisiaj przychodzę do Was z postem Back To School Haul 2015. W tym poście pokażę Wam co kupiłam do szkoły.



1. ZESZYTY - oczywiście pierwszą rzeczą jaką zawsze kupujemy są zeszyty. Ja w tym roku postanowiłam kupić 3 dość drogie zeszyty z OXFORD, ponieważ kuzynka mi je poleciła.

W mojej torebce nie może też zabraknąć zwykłych zeszytów z napisami i ślicznymi obrazkami.

"Zasada pani być swoim własnym bohaterką" & "Spraw by dziś było niesamowicie"

I ostatnie już zaszyty z moją ukochana Italią! + San Francisco.

2. Kalendarz - w tym roku kupiłam go z myślą o organizacji mojego roku szkolnego. Kalendarz ma moim zdaniem prześliczną okładkę i jest wart swojej ceny (ok.19 zł)

Jak widzicie z kalendarzu są... kalendarze :) na ten rok szkolny i na przyszły. Oprócz tego standardowo ma plan lekcji na I i II semestr oraz dużo miejsca do pisania, więc będę miała gdzie zapisywać pomysły na posty i filmiki na Youtube. Ale oczywiście też daty sprawdzianów i kartkówek.

3. Piórnik - w tym roku zmieniłam moje upodobania co do piórnika. Zawsze kupowałam mega zwariowane z obrazkami, wysuwane, małe, duże itd. teraz jednak postawiłam na klasykę czyli biały a la skórzany z Empika. 

4. Przybory - kredki, pióro, gumki, ołówki, długopisy... każdy niby to ma, ale i tak po miesiącu coś się zgubi. (wybaczcie za odwrócone zdjęcia, ale na komputerze mam zgrane normalnie tylko w bloggerze coś się poodwracały)

5. Torebka- bo przecież w coś trzeba to wszystko zapakować. W tym roku zamiast plecaka wybrałam torebkę. Jest to taka zwykła czarna torebka z czegoś skóropodobnego. Na dwa małe ramiączka i regulowany, odpinany pasek. Torebka z przodu ma małą kieszonkę, do której możemy włożyć np. klej czy nożyczki.

I to by było na tyle. Jeśli chcecie zobaczyć wszystko dokładniej to odsyłam Was do filmiku, który na Youtube pojawi się w poniedziałek. Link jak zawsze możecie dostać na moim fanpage na fb :)

Liberec (Czechy) Wakacje 2015 ♥

Hey.

Znów piszę ten post z ogroomnym opoznieniem '(
Lato w pełni, żar leje się z nieba i kompletnie nic nie chce się robić. Każdy z nas teraz tak ma. Najchętniej zamknęliśmy się w lodówce, prawda? No, ale niestety trzeba jakoś przeżyć...

A najgorsze jest to, że zostały tylko 3 tygodnie na nic nierobienie, spanie do 11 czy nawet 12. Później znowu pobudki o 6 i na 8 do szkoły+ jeszcze multum nauki, sprawdziany i mnóstwo kartkówek.

Żeby nie myśleć tyle o szkole tylko cieszyć się wakacjami, których przecież nie mogliśmy się doczekać tak naprawdę od początku września, pokaże Wam zdjęcia z zoo, które obiecałam we wcześniejszym poście.

***

A tak ogòlnie to jestem na wakacjach w Poznaniu i jeśli ktoś z Was też jest to (powtarzam się!!) ja jutro jadę do Plazy i jeśli mnie zobaczycie to (znowu "to") śmiało podchodźcie, bo chciałabym Was poznać.

Wygladam jakoś tak:

Komentujcie,  obserwujcie i zapraszam na 2 bloga : zakochanawpisarstwie.blogspot.com